Dwie brytyjskie firmy przygotowują się do uruchomienia prostego testu wykrywającego COVID-19 w ślinie, który ma zapewnić dokładny wynik Sekund 20, po pierwszych zastosowaniach na londyńskim lotnisku Heathrow, jednym z najbardziej ruchliwych na świecie.
Urządzenie wirusy, opracowany przez iAbra, wykorzystuje a mikroskop cyfrowy i oprogramowanie zasilane sztuczną inteligencją wizualnie przeszukiwać próbkę wymazu z policzka pod kątem oznak nowego koronawirusa.
Maszyna zapewnia metodę wykrywania tanie, powtarzalne i samoobsługowe, co według firmy TT Electronics, partnera produkcyjnego firmy iAbra, umożliwia wykonywanie setek testów każdego dnia. Badania walidacyjne przeprowadzone na Uniwersytecie w Bristolu połączyły 0,2% odsetek wyników fałszywie ujemnych w systemie, wraz z odsetkiem wyników fałszywie dodatnich wynoszącym 3,3%.
Urządzenie Virolens przeszło pierwsze rundy testów terenowych wśród pracowników Heathrow, a jego twórcy planują teraz pełne badania kliniczne w celu uzyskania certyfikatów do użytku medycznego.
«Sam doświadczyłem testu iAbra wraz z testem PCR; jest szybszy, tańszy i potencjalnie dokładniejszy– skomentował dyrektor generalny lotniska Heathrow, John Holland Kaye. «Wzywamy rząd do przyspieszenia tej technologii, aby chronić gospodarkę i pomóc uratować miliony miejsc pracy w tym kraju.".
Według raportu Financial Times, iAbra powiedział, że urządzenie będzie kosztować mniej niż 20.000 XNUMX USD, a zestawy do testowania wkładów „ceną książki w miękkiej oprawie”.
W międzyczasie Heathrow przetestował również dwa inne szybkie testy na obecność koronawirusa: badanie wymazu z nosa Geneme's RT-LAMP i test pasek śliny z przepływem bocznym z firmy Mologic. Odkrycia są udostępniane rządowi Wielkiej Brytanii, ponieważ kraje i lotniska szukają najbardziej wydajnych i przyjaznych dla użytkownika metod testowania pasażerów.